SKRZYDŁOKWIAT
Skrzydłokwiat w warunkach naturalnych występuje na obszarach tropikalnych Ameryki Środkowej i Południowej, ale uprawiane są też gatunki pochodzące z obszarów Azji. Znanych jest kilka odmian skrzydłokwiatu. Wszystkie odmiany to zielone przez cały rok rośliny o liściach najczęściej wąskich, lancetowatych. Liście osiągają długość do 30 centymetrów, znajdują się na dość długich pędach liściowych. Roślina wytwarza długie żaglowane pędy kwiatowe, z których wyrasta kolba kwiatostanu. Kwiaty wydzielają intensywny zapach, uroku dodaje im biała pochwa kwiatostanowa, która w miarę jak przekwita zielenieje.
Uprawa:
Roślina dość prosta i łatwa w uprawie. Wymaga stanowiska wilgotnego, półcienistego, osłoniętego od bezpośredniego nasłonecznienia. Optymalna temperatura powinna znajdować się w przedziale 18ºC do 21ºC w okresie letnim i kilka stopni mniej w okresie spoczynku zimowego. Podlewanie intensywne w okresie letnim, roślina powinna mieć stale wilgotna glebę, w zimie możemy częściowo ograniczyć podlewanie. Skrzydłokwiat lubi zraszanie. Roślinę przesadzamy w okresie wiosennym do doniczki nieznacznie większej. Ziemia luźna, próchnicza, może być liściowa z domieszką drobnej glinki lub piasku. Skrzydłokwiat rozmnażamy przez podział kłączy. Sadzonki sadzimy w małych naczyniach a następnie przykrywamy czepkiem z folii. Ważne jest aby podczas uprawy młodych roślin ziemia i powietrze było stale wilgotne. Roślina nadaje się do uprawy hydroponicznej.
Zastosowanie:
Prosta w uprawie roślina doniczkowa.
Kwitnienie:
Skrzydłokwiat kwietnie od lata do jesieni. Kwiaty utrzymują się dość długo ( zazwyczaj około 3 miesięcy). Zdarza się iż kwitnie również w okresie zimowym o ile zapewnioną ma dostatecznie dużą ilość wilgoci.
PELARGONIA
Pelargonie - uprawa
Pelargonie nie są trudne w uprawie, jednak mają pewne wymagania. Pelargonie są najbardziej wrażliwe na przesuszenie, jednak nie tolerują również mokrego podłoża.
Stanowisko i podłoże - w domu pelargonie można sadzić przez całą wiosnę, w ogrodzie najkorzystniej wysadzać je w połowie maja, gdy roślinom nie zagrażają już przymrozki. Najlepiej rosną na stanowiskach słonecznych, choć odmiany rabatowe tolerują miejsca lekko zacienione. Pelargonie bluszczolistne warto sadzić na stanowiskach osłoniętych od wiatru, gdyż ich pędy są kruche i łatwo się łamią. Podłoże dla tych roślin powinno być żyzne i przepuszczalne. Jeśli sadzimy pelargonie w donicach, ich dno koniecznie trzeba zdrenować warstwą grubego żwiru, keramzytu, czy drobnych kamieni, a same pojemniki powinny mieć kilka otworów odpływowych.
Podlewanie pelargonii - pelargonie wymagają codziennego, jednak niezbyt obfitego podlewania. Zbyt mokre podłoże może powodować zagniwanie systemu korzeniowego roślin, na zbyt suche reagują więdnięciem i zasychaniem brzegów liści. Na lekkie przesuszenie odporne są jedynie pelargonie bluszczolistne.
Nawożenie pelargonii - od końca maja, co dwa tygodnie, warto podlewać rośliny wieloskładnikowymi nawozami płynnymi bogatymi w potas, co zapewnia bujne kwitnienie. Należy unikać nadmiaru azotu w nawozie, gdyż pierwiastek ten prowokuje pelargonie do rozrostu, co ogranicza tworzenie kwiatostanów. Najlepiej stosować gotowe nawozy przeznaczone specjalnie do pelargonii. Nawożenie ograniczamy wczesną jesienią, by pozwolić roślinom przygotować się do zimowego spoczynku.
Zabezpieczenie na zimę - żaden gatunek pelargonii nie przezimuje w ogrodzie. Rośliny rosnące w gruncie trzeba w październiku wykopać, otrząsnąć z ziemi, krótko przyciąć i przesadzić do głębokich skrzynek w podłoże ubogie w składniki mineralne. Przenosimy je, podobnie, jak okazy uprawiane w donicach, do jasnego pomieszczenia o temperaturze 6-8ºC. Roślin donicowych nie trzeba przycinać. W przypadku pelargonii, które w maju wrócą do ogrodu, zabieg ten, wraz z ograniczonym podlewaniem zimą, hamuje wzrost roślin i zmusza je do przejścia w stan spoczynku. Zimą wszystkie pelargonie podlewamy oszczędnie i zawsze w podstawki (po godzinie nadmiar wody wylewamy), uważając jednak, by nie przesuszyć roślin. Bezpośrednie podlewanie gleby często powoduje gnicie pelargonii i sprzyja rozwojowi chorób grzybowych. Jeśli pelargonie przeniesione z ogrodu zaczną puszczać zimą nowe pędy, przycinamy je w marcu. Odcięte pędy można wykorzystać jako sadzonki. Pelargonii nie warto zimować dłużej, niż przez dwa sezony. Najlepiej kwitną bowiem
w pierwszym roku po ukorzenieniu, z czasem dziczejąc i ograniczając kwitnienie.
Rozmnażanie pelargonii - pelargonie najłatwiej rozmnażać z zimowych odrostów. Odcięte pędy zanurzamy w ukorzeniaczu i sadzimy w pojemnikach wypełnionych tzw. ziemią do ukorzeniania (mieszanina ziemi liściowej, torfu i piasku). Sadzonki przenosimy do ciepłego, jasnego miejsca. Doniczki warto dodatkowo przykryć przezroczystą folią. Po ok. 7 dniach trzeba zacząć regularnie, raz w tygodniu, podlewać sadzonki "w podstawkę". Pelargonie ukorzeniają się po ok. 4 tygodniach. Wówczas można je przesadzać w donice docelowe lub, jeśli pogoda już pozwala, do ogrodu.
Choroby i szkodniki - pelargonie są bardzo podatne na choroby grzybowe. Ich występowaniu zapobiega rzadki rozstaw roślin i unikanie zwilżania liści oraz pędów. Najczęściej rośliny te atakuje szara pleśń. Objawami są wodniste plamy na liściach i pojawiający się na nich z czasem szarawy, mączysty nalot. Porażone okazy opryskujemy biopreparatem Biosept 33 SL lub chemicznymi Bravo 500 SC, czy Kaptan 50 WP. Inną częstą przypadłością pelargonii jest rdza pelargonii - na liściach pojawiają się żółte, okrągłe plamy, a na ich spodzie brązowe brodawki. Liście żółkną, brązowieją i opadają. W takim przypadku rośliny opryskujemy preparatem Dithane Neo Tec 75 WG lub Polyram 70 WG. Najgroźniejszą chorobą tych pięknie kwitnących bylin jest zaraza bakteryjna, na szczęście występująca bardzo rzadko. Porażone rośliny powoli gniją i zamierają, a na liściach widoczne są brązowe plamy. Choroba jest nieuleczalna - zaatakowane okazy trzeba spalić. Bardzo rzadko pelargonie zapadają też na alternariozę, werticiliozę i zgorzel zgnilakową - rośliny trzeba opryskiwać fungicydami. Ze szkodników pelargonie najczęściej atakują mszyce, mączliki i przędziorki. W razie inwazji owadów należy zastosować opryski z insektycydów
BEGONIA
Typ rośliny : Roślina cebulowa (bulwiasta) zimująca w pomieszczeniach
Ozdoba rośliny: Duże kwiaty o średnicy 10-15 cm i oryginalnych kształtach. Płatki kwiatów są mięsiste i atłasowe. Niektore odmiany o kwiatach pełnych są szczególnie efektowne; w pełnym rozkwicie przypominają kwiaty róż. Kolory kwiatów begonii są zazwyczaj intensywne od ciemnopurpurowych, przez szkarłatne, ognistopomarańczowe i karminowe aż do intensywnie zółtych. Piękne są również odmiany o barwach delikatniejszych - różowe, jasnożółte i białe.
Liście beginii bulwiastej są duże, sercowate, na brzegach ząbkowane.
Pora kwitnienia: Od czerwca do września włącznie.
Uprawa: Roślina dość trudna w uprawie, wymagająca co do gleby i wrażliwa na niskie temperatury.
Bulwy begonii na zimę umieścić w suchym pomieszczeniu o temp. od 2 do 10 st.C, w skrzynkach przysypane torfem.
Begonie bulwiaste są podatne na ataki róznych chorób i szkodników np. wciornastków, mszyc.
Bulwy begonii można wysadzać do doniczek już w lutym lub marcu i trzyma się je w temperaturze około 18 st.C, w widnym pomieszczeniu. Głębokość sadzenia bulw - 5 do 8 cm.
Do gruntu wysadzamy w drugiej połowie maja. Sadzić tak by nie naruszyć bryły ziemi. Ważne jest też podlewanie, ziemia powinna być stale wilgotna.
Rozmnażanie przez podział lub sadzone pędowych jest dość trudne.
Gleba: Roślina dobrze rozwija się tylko ziemi żyznej, próchniczej i przepuszczalnej a jednocześnie stale wilgotnej. Jeżeli sadzimy begonie w glebie gliniastej trzeba dodać do niej kompostu, torfu i piasku.
Stanowisko: Dobrze rośnie w miejscach półcienistych i cienistych.
Zastosowanie: Na kwietniki i rabaty a zwłaszcza do skrzynek i pojemników na balkony i tarasy. Można begonię bulwiastą uprawiać także jako roślinę doniczkową.
Ciekawostki: Begonie bulwiaste powstały jako krzyżówka wielu gatunków begonii dziko rosnących w Boliwii, Peru i Ekwadorze.
BLUSZCZ
Opis:
Zielone krzewy o zdrewniałej łodydze. Bluszcze to pnącza samoczepne, jeśli spotkają na swojej drodze podporę to zaczynają się wspinać. Najczęściej są to mury, drzewa, kamienie, do których przyczepia się korzonkami przybyszowymi. Wzrost po korze drzew nie przeszkadza im, ponieważ korzonki bluszczu pospolitego wrastają tylko w szpary kory. Jeśli bluszcz nie napotka żadnych podpór, to płoży się po ziemi. Stare okazy bluszczu mogą zakwitnąć, ale kwiaty nie są atrakcyjne.
Uprawa:
Bluszcz pospolity lubi stanowiska półcieniste lub zacienione, na stanowiskach słonecznych rośnie dobrze, ale zimą może przymarzać, gleba próchnicza, wapienna, lekko wilgotna .
Zastosowanie:
Najważniejszą zaletą bluszczu jest jego zdolność do dobrego wzrostu w najbardziej zacienionych miejscach. Bluszcz rośnie powoli. Liście zimno-zielone, skórzaste i lśniące. Dzięki gęsto osadzonym liściom, układającym się mozaikowo bluszcz nadaje się do zasłonięcia mało efektownych ścian. Dzięki tym wszystkim cechom jest jednym z najczęściej rozpowszechnionych pnączy.
Kwitnienie:
Bluszcz kwitnie dość rzadko w okresie, ale jak zakwitnie obsypany jest tysiącami drobnych kwiatów.
Zimowanie:
Bluszcz pospolity to roślina odporna na niską temperaturę. Przez cały rok posiada zielone liście.
PAPROTKA
1
RÓŻA OGRODOWA
Krzewy róż pochodzą z Azji Środkowej, skąd przez Bliski Wschod dotarła do Europy.
Na popularność róż składa się wiele cennych cech tej rośliny: piekne kwiaty, zapach i długi okres kwitnienia. Nie bez znaczenia jest łatwość uprawy niektórych odmian róż.
W naszych ogrodach uprawia się przede wszystkim róże wielkokwiatowe, rabatowe, krzaczaste, pnące i dzikie. Rzadziej spotyka się róże okrywowe, wysokopienne czy karłowe. Te dwa ostatne rodzaje róż są nieco trudniejsze w pielęgnacji i bardziej wrażliwe na mrozy.
Klasyfikacja róż jest dość umowna i krzewy te mogą być różnie klasyfikowane, w zależności od przyjętych kryteriów. W uproszczeniu wyróżnia się podstawowe grupy róż.
Róże wielkokwiatowe - tzw. róże szlachetne o kwiatach pełnych, dużych i charaterystcznie pachnących. Do grupy tej zalicza się mieszańce herbatnie - ich cechą są pojedyńcze kwiaty na końcach pędów oraz mieszańce floribunda-grandiflora o kilku kwiatach zgromadzonych na jednej łodydze. Przeciętnie osiągają około 1 m. wysokości. Róże wielkokwiatowe kwitną od czerwca do późnej jesieni.
Róże rabatowe - nazywane też wielokwiatowymi, najczęściej uprawiane w naszych ogrodach. Należą do ras: Rosa polyantha hybrida (bukietowa) i Rosa floribunda (obficie kwitnąca). Cechą tej grupy róż są obficie kwitnące, pojedyńcze lub półpełne kwiaty zebrane w baldachy tworzące bukiety. Kwiaty są mniejsze niż u róż wielkokwiatowych ale krzewy kwitną obficiej, tworząc barwne plamy. Osiagają wysokość nieco poniżej 1 m. Kwitną przez kilka tygodni a wiele odmian powtarza kwitnienie.
Róże krzaczaste - są wyższe od rabatowych bo dorastają do 1-2 m wysokości a bywają też odmiany wyższe. Rozróżniamy róże krzaczaste kwitnące jednokrotnie i powtarzające kwitnienie. Te peirwsze kwitną od maja do czerwca. Po przekwitnięciu zawiązują owoce. Pędzy róż krzaczastych są gęste i cierniste. Róże krzaczaste powtarząjce kwitnienie po raz pierwszy kwitną od połowy czerwca do połowy lipca a następnie powtarzają kwitnienie na przełomie sierpnia i września. Wszystkie róże krzaczaste charakteryzują się dużą odpornością na choroby
Róże pnące - o długich pędach i obficie kwitnące. Podobnie jak w przypadku róż krzaczastych są odmiany róż pnących kwitnących jednorazowo i róż pnących powtarzających kwitnienie. Róże pnące powtarzające kwitnienie mogą dorastać do 3 m. wysokości, natomiast kwitnące raz w roku osiągają nawet 5-6 metrów. Mają też cieńsze i miękkie pędy. Aby się pięły potrzebują podpór do których trzeba je przypiąć. Podporą mogą być różne konstrukcje: łuki, pergole, kratki, ogrodzenia, szpalery.
Róże wysokopienne - w formie drzewka, uzyskuje się je przez szczepienie na pniu (wyprostowanej, nieulistnionej podkładce) róż rabatowych lub wielkokwiatowych. Wysokość pnia od 60 do 150 cm. Róże pienne są bardziej wrażliwe na mrozy i wymagają regularnego cięcia.
Róże miniaturowe - zwane też karłowymi, sprzedawane często jako rośliny doniczkowe. Nie przekaraczają 40 cm wysokości, mają piękne drobne kwiaty i ozdobne liście. Po przekwitnięciu można je przesadzic do ogrodu i lekko przyciąc. Po pewnym czsie powinny ponownie zakwitnąć. Kwitną przez całe lato. Trzeba pamiętać, że nie wszystkie odmiany róż miniaturowych nadają się do sadzenia na rabaty. Róże miniaturowe sadzone w pojemnikach muszą mieć zapewnione odpowiednie pomieszczenie do zimowania.
Róże parkowe - wydają kilka silnych pędów o wysokości do 2,5 m. Są odporne na choroby, obficie kwitną.
Róże okrywowe - dość rzadko spotykane w naszych ogrodach, można nazwać je różami płożącymi; szczelnie okrywają glebę a w górę wyrastają na wys 30-50 cm. Warto je posadzić w ogrodzie bo mają wiele zalet i nie wymagają intensywnej pielęgnacji. Są mrozoodporne i wytrzymałe. Nie mają dużych wymagań co do gleby, są odporne na choroby i kwitną przez większość okresu wegetacyjnego.
Róże dzikie - stanowią formę pierwotną odmian hodowlanych. Nie zostały zmienione w wyniku hodowli - mają proste, skromniejsze, pojedyńcze lub póółpełne kwiaty o mniej wyrazistych kolorach. Po okresie kwitnienia wydają owoce. Potrzebują dość dużo miejsca w ogrodzie ale są łatwe w uprawie.
Róże, w zależności od grupy klasyfikacyjnej i odmiany mają mogą być roślinami bardzo wymagajacymi lub łatwymi w uprawie. Najbardziej wymagające pod względem pielęgnacji są róże wielkokwiatowe; wymagają regularnego cięcia i ochrony. Łatwiejsze w uprawie są róże rabatowe - łatwiej się je też tnie. Wszystkie róże krzaczaste charakteryzują się dużą odpornością na choroby, a regularne cięcie nie jest w ich wypadku konieczne. Z kolei róze miniaturowe i wysokopienne śą bardziej wrażliwe na mrozy, wymagają odpowiedniego stanowiska, gleby i starannej pielegnacji. Najprostsze w uprawie są róże okrywowe, parkowe i dzikie.
Stanowisko - ważny element u uprawie wszystkich róż: powinno być jasne lub lekko półcieniste, osłonięte od zimnego wiatru ale niezbyt ciasne bo rośliny te potrzebują przestrzeni i powietrza. Nie powinno się sadzić róż w bezpośrednim sąsiedztwie drzew.
Gleba - Mogą rosnąć w różnych glebach byle tylko ziemia nie była zbyt ciężka i podmokła lub też zbyt piaszczysta. Nie lubią też długo stojącej wody. Optymalny współczynnik kwasowości gleby dla róz wynosi 6-6,5 pH.
Przygotowanie gleby pod róże - jeżeli ziemia w ogrodzie to suche piaski lub ciężka glina należy przygotować ją odpowiednio do obsadzenia różami. Jesienią można zasilić ją obornikiem, którego nie wolno stosować bezpośrednio przed sadzeniem. Jeżeli gleby nie przygotowaliśmy jesienią to należy zacząć przygotowywać ją wiosną około 2 tygodnie przed posadzeniem. Należy przekopać ziemię i nawieźć ją kompostem. Jeżeli nie dysponujemy kompostem to trzeba się zaopatrzyć w specjalną ziemię ogrodniczą do róż (do kupienia w sklepach ogrodniczych).
Sadzenie krzewów - w zależności od warunków atmosferycznych róże można sadzić wiosną od końca marca i przez cały kwiecień. Zakupione krzewy przed sadzeniem zamoczyć na kilkanaście godzin w wodzie lub zadołować i zalać woda tak by powstało błoto. Następnie przyciąć korzenie tak by miały długość około 15-25 cm a uszkodzone do zdrowego miejsca. Dołek powinien być tak wielki aby korzenie swobodnie się w nim mieściły. Ważna jest też ilość miejsca na poszczególne krzewy. Róże krzaczaste potrzebują przynajmniej pół metra, bukietowe nieco mniej bo 30-40 cm a pnące około metra. Należy sadzić krzewy róż tak aby szyjka korzeniowa znajdowała się 2-3 cm pod powierzchnią ziemi. Ziemię wokół krzewu udeptać a posadzone krzewy obficie podlać.
Róże zakupione w pojemnikach mogą być praktycznie sadzone na miejsca stałe przez cały sezon wegetacyjny ale najlepsze jest dla roślin zawsze sadzeinie wiosenne.
Ziemię pod krzewami róż warto wyściółkować co pozwoli na utrzymanie odpowiedniej wilgotności no i przede wszystkim ułatwi walkę z chwastami, która ze względu na kolce może być nie tylko uciążlwia ale i bolesna :)
Nawożenie - glebę, w której rosną róże trzeba zasilać regularnie kompostem lub dobrze rozłożonym nawozem. Można krzewy zasilać gotowymi nawozami do róż lub gnojowką z pokrzyw.
Latem, od czerwca nawozimy krzewy róż przynajmniej raz na 3-4 tygodnie mieszankami wieloskładnikowymi, np. Azofoską w dawce 30-40 g/mkw. Po 15 lipca nie należy tego zabiegu już powtarzać.
Przez całe lato, zwłaszcza w okresach suszy pamiętajmy o podlewaniu - im większa susza tym podlewanie powinno być intensywniejsze.
Zabezpiecznie na zimę - wiekszość gatunków tych pięknych krzewów wymaga zabezpieczenia na zimę. Trzeba krzewy róż okopcować suchą ziemią - kopczyk o wys. około 20 cm. Nie należy przycinać pędów bo zatrzymują one śnieg. Przycinanie wykonać dopiero wiosną. Trochę trudniej zabezpieczyć róże pienne - trzeba je delikatnie przygiąć do ziemi i okopcować koronę. Również młode róże pienne należy zdjąć z podpór i przykryć kopczykiem.
PORTULAKA
Portulaka wielkokwiatowa to jednoroczna roślina osiągająca wysokość do 20cm, należąca do rodziny portulakowatych (Portulacaceae). Tworzy płożące, mięsiste łodygi, z których wyrastają drobne, skrętoległe liście. Kwiaty o średnicy do 4cm - pojedyncze lub pełne - mają barwę białą, żółtą, różową lub czerwoną. Portulaka kwitnie od czerwca do sierpnia. Owocem jest torebka. Roślina pochodzi z Argentyny i Brazylii, ale jest obecnie uprawiana w wielu krajach świata, w tym w Polsce.
Portulaka wielkokwiatowa nie jest trudna w uprawie. Lubi gleby przepuszczalne, piaszczysto-żwirowe, suche lub lekko wilgotne. Zwykle nie potrzebuje nawożenia - wystarcza jej niska zawartość składników pokarmowych w glebie. Wymaga stanowiska słonecznego - w zacienieniu słabo rośnie a kwiaty mogą się zamykać.
Nasiona wysiewa się w marcu w pomieszczeniach a od końca maja wysadza sadzonki już do gruntu. Z zapisów pielęgnacyjnych istotne jest odchwaszczanie i usuwanie przekwitłych kwiatów (wydłużenie tym samym kwitnienia). Dodatkowo warto uszczykiwać roślinę, aby pobudzić jej krzewienie.
W ogrodzie portulaka wielokwiatowa często znajduje zastosowanie na skalniakach. Dodatkowo można nią dekorować kolorowe rabaty i murki z kamieni. Nadaje się do uprawy w pojemnikach.
Wyróżnia się trzy grupy portulaki wielokwiatowej:
- o kwiatach pojedynczych;
- o kwiatach półpełnych;
- o kwiatach pełnych;
- wysokość:do 20cm
- dekoracyjność:kwiaty
- kwiaty:duże, pełne, pojedyncze, półpełne
- kolor kwiatów:białe, czerwone, różowe, żółte
- okres kwitnienia: VI, VII, VIII
- trwałość liści:sezonowe
- gleba:każda ogrodowa, przepuszczalna, żyzna
- odczyn gleby:lekko zasadowa
- wilgotność:gleba sucha, gleba umiarkowanie sucha
- stanowisko:słońce
- zastosowanie: duże ogrody, małe ogrody, murki, ogrody przydomowe, pojemniki, skalniaki
CAMPANULA
Dzwonek dalmatyński to obficie kwitnąca bylina o niewielkich wymaganiach. Liliowo-niebieskie kwiaty dzwonka dalmatyńskiego pojawiają się od czerwca do sierpnia, a po powtórnym zakwitnięciu podziwiać je można we wrześniu. W pełni kwitnienia, gdy kwiaty są maksymalnie otwarte mają prawie gwiazdkowaty kształt. Z kolorem kwiatów świetnie współgrają żywo zielone liście. Bylina tworzy niskie poduszki, rozrasta się powoli podziemnymi rozłogami, dlatego zachowuje swój zwarty pokrój. Tak jak ma to miejsce w przypadku dzwonka Poszarskiego jej wysokość nie przekracza 20 cm.
Uprawa:
Roślina nie należy do wymagających, znosi najsuchsze stanowiska, a także stanowiska lekko zacienione.
Zastosowanie:
Najlepiej sprawdza się w ogródkach skalnych, na murkach ogrodowych i skarpach, gdzie może tworzyć okazałe kwietne nawisy. Szczególnie malowniczo wygląda wśród jasnych kamieni i skałek. Dzwonek dalmatyński może być także uprawiany w doniczkach, dla ozdoby pomieszczeń lub w pojemnikach - dla ozdoby tarasów oraz jako roślina okrywowa.
Kwitnienie:
Od czerwca do sierpnia.
DRACENA
Uprawa
Stanowisko – jasne, oświetlone rozproszonym światłem. Wskazane parapety zachodnich i wschodnich okien.
Podlewanie – latem podlewamy tak, aby ziemia w doniczce stale była wilgotna. Natomiast zimą tylko wtedy, gdy podłoże jest wyraźnie suche.
Podłoże –kwiaty dobrze się czują w podłożu próchnicznym, w lekkiej ziemi. Na dnie doniczki powinien znajdować się drenaż, ponieważ Draceny nie lubią nadmiaru wody.
Pielęgnacja – przecieramy zakurzone liście wilgotną szmatką.
Rozmnażanie – rozmnażamy rośliny z sadzonek pędowych oraz przez odkłady powietrzne.
Kwitnienie – Kwiaty mają kolor zielonkawobiały lub kremowobiały i intensywnie pachną. Kwitnąca Dracena pięknie wygląda, niestety w domowych warunkach zdarza się to rzadko.
Wady w uprawie.
Nadmierne zawilgocenie podłoża powoduje gnicie korzeni, należy rozważnie podlewać kwiaty i między podlewaniami dać przeschnąć ziemi.
Jeżeli Dracena ma za mało światła to jej liście blakną, trzeba przestawić roślinę na bardziej oświetlone stanowisko.
Gdy dolne liście opadają to znaczy, że jest za sucho i zbyt gorąco, należy jak najszybciej podlać kwiaty i zraszać je.
Jeżeli liście tracą barwę i pojawiają się na nich brunatne owady, których ciała przypominają tarcze, to znaczy, że Draceną zaatakowały tarczniki. Pojawiają się one na spodzie liści oraz na łodydze. Usuwamy je za pomocą tamponu namoczonego na przykład w wodzie z mydłem. Tarczniki przyklejają się do tamponu i bardzo łatwo jest je zdjąć z rośliny. Mankamentem jest fakt, że robaki zdejmujemy z rośliny praktycznie pojedynczo.
Brązowe plamy na liściach z szarym nalotem to plamistość, której przyczynę stanowią grzyby pasożytnicze. Roślinę należy opryskać środkiem chemicznym.
Gdy roślina zrzuca liście i zatrzymał się jej wzrost oznacza to, że ma za zimne stanowisko, należy zmienić miejsce na cieplejsze.
Jeżeli wyrastające liście są małe oraz zniekształcone to oznacza, że roślinie brakuje składników pokarmowych, wymaga nawożenia.
Zakup rośliny.
Kupujemy roślinę zdrową, o ładnych wyraziście wybarwionych liściach. Możemy kupić mały okaz, Dracena dość szybko rośnie.
Dracena to łatwa w uprawie roślina, która szybko się regeneruje i nadaje do uprawy dla początkujących miłośników roślin.
Rośliny nadają się doskonale, ze względu na kształt oraz barwę liści do dekoracji nowoczesnych wnętrz.
ZAMIOKULKAS
Światło . Zamiokulkas najlepiej się czuje w miejscach półcienistych. Może nawet rosnąć w głębi pokoju, w cieniu. Tylko przy silnym niedoborze światła jego liście wyciągają się i są jasnozielone. Ostre słońce zdecydowanie mu szkodzi, wywołując na liściach brązowe plamy.
Temperatura . Roślina lubi ciepło: 20-30 st. C; tylko zimą, gdy odpoczywa, może być chłodniej (16-18st. C).
Minimalna temperatura, jaką zamiokulkas znosi przez krótki okres, to 10 st. C, a przy spadku słupka rtęci poniżej 5 st. C ginie. Dlatego uwaga: zimą w jego pobliżu nie wolno otwierać okna.
Woda . Gatunek ten nie znosi nadmiernego podlewania. Zalany okaz traci liście, jego kłącze gnije, roślina zamiera. Zamiokulkas toleruje natomiast krótkotrwałe okresy przesuszenia.
Jak więc go podlewać? W okresie intensywnego wzrostu w taki sposób, by podłoże było lekko wilgotne, ale nie mokre. Natomiast zimą, kiedy jest chłodniej oraz gdy roślina stoi w miejscu słabo oświetlonym, podlewanie znacznie ograniczamy.
Używamy wody odstałej o temperaturze pokojowej. Unikamy polewania liści, bo wtedy pojawiają się na nich brzydkie plamy (osady soli).
Wilgotność powietrza . Zamiokulkas dobrze rośnie zarówno wtedy, gdy powietrze jest suche, jak i wilgotne.
Przesadzanie . Młode rośliny przesadzamy co roku, starsze co dwa, trzy lata, w marcu lub kwietniu. Najlepsze są płaskie pojemniki, w których kłącza mogą się swobodnie rozrastać (zbyt ciasne plastikowe doniczki mogą zostać rozerwane przez kłącza).
Na dnie doniczki musi się znajdować warstwa drenażu. Podłoże powinno być żyzne, próchniczne i przepuszczalne, jak np. mieszanina substratu torfowego z piaskiem lub drobnym żwirem i mieć odczyn kwaśny albo lekko kwaśny (pH 5,5-6,5).
Podczas przesadzania uważajmy, aby nie uszkodzić korzeni.
Nawożenie . W okresie wegetacji zasilamy rośliny co 2-3 tygodnie roztworem nawozów wieloskładnikowych (np. Biohumus Uniwersalny, Pokon Uniwersalny), zawierających komplet mikroelementów, ponieważ roślina jest wrażliwa na ich brak.
Dendrobium to jeden z najbardziej cenionych storczyków uprawianych w pomieszczeniach. Roślina należy do rodziny storczykowatych (Orchidaceae). W środowisku naturalnym występuje od północnej Japonii przez południowo-wschodnie tereny Azji aż do Nowej Gwinei. W warunkach pokojowych Dendrobium osiąga niewielkie rozmiary - zwykle ok. 30-50 cm. Zaczyna kwitnąć, gdy przekroczy wysokość 20 cm. Dzwonkowate kwiaty umieszczone na długim pędzie kwiatostanowym mają różną barwę i mogą utrzymywać się na roślinie nawet przez kilka miesięcy. Okres kwitnienia zależy głównie od gatunku i warunków w mieszkaniu.
Warunki uprawy Dendrobium
Dendrobium lubi jasne stanowiska o rozproszonym świetle i dużej wilgotności powietrza (nawet powyżej 50%). Roślina wymaga więc częstego zraszania.
Optymalna temperatura latem to 20-25ºC a zimą 10-18ºC, w zależności od gatunku i odmiany.
Podlewania obfite latem, oszczędne zimą. Trzeba pamiętać, aby podłoże nie było zbyt wilgotne. Optymalna jest specjalistyczna, kwaśna ziemia dla storczyków z torfem i korzeniami paproci.
Dendrobium należy przesadzać wiosna, co 2-3 lata. Użyte pojemniki powinny być nieznacznie większe od poprzednich. Rozmnażanie storczyka w warunkach domowych jest trudne - czasem pojawiają się rośliny potomne, które można oddzielić.
Nawożenie storczyka
Storczyk można dokarmiać od wiosny do jesieni co 2 tygodnie, ale nawóz (dla storczyków lub roślin pokojowych kwitnących) powinien być rozcieńczony - przynajmniej połowa dawki zalecanej przez producenta.
Zastosowanie Dendrobium
Dendrobium często jest wykorzystywane do dekoracji nowoczesnych pomieszczeń. Roślina ze względu na wymagania może być ustawiana w dobrze oświetlonych łazienkach.
DRZEWKO SZCZĘŚCIA BONSAI
Podstawowa pielęgnacja bonsai zawiera się w kilku punktach:
podlewanie, nawożenie, przycinanie i przesadzanie.
Podlewanie
Bardzo ważne jest regularne podlewanie. Bonsai w płaskiej donicy nie posiada rozbudowanej struktury korzeniowej. Nie można przesuszać ziemi. Warto na wierzchu umieścić kępki mchu – dodadzą uroku drzewku i zatrzymają wilgoć w podłożu. Trzeba pamiętać, iż pojemnik, w którym znajduje się drzewko, musi posiadać co najmniej dwa (anajlepiej kilka) duże otwory odpływowe, a na dnie najlepiej jeszcze dodatkowo drenaż. Większość korzeni to tzw. korzenie włosowate, czyli cienkie, podatne na przegnicie. Trzeba także uważać, by drzewka nie podlewać zbyt obficie.
Najlepsza do podlewania jest woda deszczowa. Jest to woda miękka, nie pozostawia na drzewku i na donicy osadu z kamienia (jaki zazwyczaj można zaobserwować u kwiatków doniczkowych trzymanych w domu). Jeżeli nie dysponujemy deszczówką, możemy podlewać przegotowaną wystudzoną wodą. Podlewać powinno się konewką z drobnym sitkiem, a na pewno nie nazbyt mocnym strumieniem, aby nie wypłukiwać podłoża.
Należy pamiętać, że u bonsai stojących w ogrodzie w czasie zimowania także nie można dopuścić do przesuszenia bryły korzeniowej. Jeżeli w zimie zalega pokrywa śnieżna, to woda z topniejącego śniegu w zupełności wystarczy. Jeżeli jednak zima przez długi okres jest bezśnieżna i bez deszczu, warto co jakiś czas podlać rośliny.
Nawożenie
W płaskiej donicy drzewko ma małą ilość podłoża i mocno ograniczone składniki odżywcze. W sezonie (od kwietnia do września) powinniśmy regularnie zasilać nasze drzewka. Najlepsze do bonsai są nawozy o składzie organicznym. Nawozy mineralne zbyt szybko działają (przy małej ilości podłoża łatwo przenawozić) i także są łatwo wypłukiwane. Polecam nawozy w postaci granulek, które stopniowo uwalniają składniki odżywcze. W sklepach bez problemu można nabyć nawozy przeznaczone do bonsai, przynajmniej te w postaci płynnej.
Nawozimy niezbyt mocno w odstępach kilkutygodniowych. Jeżeli posiadamy nawóz w płynie, możliwe jest również nawożenie dolistne w postaci oprysku rozcieńczonym preparatem. Takie nawożenie jednak ogranicza rozrost korzeni. Należy również pamiętać, aby zaprzestać nawożenia najpóźniej w połowie lipca – żeby nie pobudzać rośliny do wypuszczania nowych przyrostów, które nie zdążyłyby zdrewnieć przed zimą. Byłyby one narażone na przemarzanie. Dotyczy to szczególnie roślin liściastych.
W sezonie powinniśmy uszczykiwać (u gatunków iglastych) i przycinać (u liściastych) nowe przyrosty. Dzięki temu korona drzewka będzie się równomiernie zagęszczać, a pień i konary szybciej grubieć. Przycinanie przyrostów naśladuje naturalny w przyrodzie proces podgryzania świeżych pędów przez zwierzęta leśne, głównie sarny. Przycina się standardowo za drugim węzłem przyrostu, czyli za drugimi liśćmi/odgałęzianiami odchodzącymi od przycinanego pędu.
Większe cięcia konarów powinny być wykonywane po zakończonej wegetacji, późną jesienią lub wczesną wiosną. Miejsca cięcia należy zabezpieczyć ochronną maścią antygrzybiczną.
Gdy wycina się całą gałąź u samego pnia, najlepiej jest ten zabieg wykonać obcęgami wklęsłymi zaokrąglonymi – wycinają one także część pnia, dzięki czemu miejsce po cięciu zabliźni się, zbytnio się nie odznaczając. Im mniejsza powierzchnia cięcia i gładsza (należy unikać tępych narzędzi mogących pozostawiać poszarpaną powierzchnię po cięciu) tym lepiej.
Drutowanie
Polega na nadawaniu drzewku oczekiwanego kształtu, kierunku wzrostu. Mogą być to drobne „poprawki” konarów, które kierują się w nieoczekiwanym przez nas kierunku, lub całkowita zmiana kształtu. Im grubsze gałęzie tym grubszy drut należy zastosować – odpowiednio dopasowany aby nie odkształcił się. Modelowaną część owija się zazwyczaj ocynkowanym drutem miedzianym. Po owinięciu gałęzi nadaje się im kształt poprzez nagięcie.
Najważniejsze jest, aby zdjąć drut, zanim zacznie wrastać w gałąź i ją okaleczy.
Drutowanie to niezbyt skomplikowana sztuka, jednak wymaga pewnej wiedzy. W osobnym wpisie na blogu w przyszłości dokładniej opiszę ten temat.
Przy okazji przesadzania (zależnie od gatunku – młodsze rośliny co 2 lata, starsze nawet raz na 3 lata, a iglaste – co 3-5 lat) należy zrobić przegląd bryły korzeniowej. Najlepiej wczesną wiosną przed rozpoczęciem okresu wegetacyjnego. Zbyt grube korzenie (jeśli nie stanowią widocznego elementu dekoracyjnego) wycinamy, zwłaszcza rosnące inaczej niż promieniście poziomo. W naturze pień palowy (główny pionowy korzeń) i inne grube konary pełnią jedynie funkcję stabilizacyjną drzewa, nie dostarczają składników odżywczych. Jeśli cienkich włosowatych korzeni jest nazbyt dużo, splątują się – część z nich wycinamy lub należy je skrócić, by nie zaczęły gnić.
Przy okazji przesadzania zmieniamy także podłoże.
Korzenie nie powinny się krzyżować czy być nazbyt zbite. Należy je równomiernie rozłożyć w donicy.
Najlepiej, gdy docelowe naczynie jest nowe, a jeśli mamy używane – należy go odkazić, by ewentualne choroby nie przeniosły się na nasz okaz. Przytoczę zalecenia ze znanej i cenionej książki „Bonsai” polskiego autora, Andrzeja Płochockiego. „Należy odkazić formaliną, mokrą zaprawą rtęciowo-organiczną, roztworem wodnym siarczanu miedzi (50 g siarczanu miedzi w 1 litrze wody) lub sody żrącej (150 g sody w 1 litrze wody) lub po prostu wyszorować gorącą wodą z mydłem.” Gdy zdecydujemy się na użycie środków chemicznych, najlepiej odczekać kilka dni z wsadzeniem drzewka do tej donicy.
Zabiegi takie warto przeprowadzać przy szczególnie wartościowych okazach. Czynniki chorobotwórcze występują powszechnie i żadne działania ich nie wyeliminują w pełni. Odpowiednio pielęgnowana roślina ma szanse zwalczyć je sama.
Donica powinna być dopasowana wielkością – nie powinna być zbyt duża, by nie stymulować nadmiernego przyrostu bryły korzeniowej, ani za mała, by korzenie się nie plątały i nie gniły.
Odpowiednie stanowisko
Drzewek nie należy umieszczać w pełnym słońcu. Najlepszy jest półcień lub stanowisko, gdzie słońce operuje tylko przez część dnia.
Zima to trudny okres dla drzewek domowych (indoor), jak i ogrodowych (outdoor).
Bonsai trzymane w domu nie może stać w okolicy kaloryfera i najlepiej, aby powietrze w pomieszczeniu, w którym się znajduje, nie było nazbyt suche. W zimie ograniczamy podlewanie.
Okazy trzymane na zewnątrz należy odpowiednio zabezpieczyć przed mrozem i wiatrem. Gatunki z naszej strefy klimatycznej bezwzględnie muszą przejść w zimowy stan spoczynku. Nie można ich na zimę przenosić do domu. Na zimową kwaterkę najlepiej wybrać najbardziej zaciszny kąt ogrodu. Donicę można zadołować w ziemi, a koronę przykryć sosnowymi gałęziami i/lub liśćmi. Zapewni to ochronę przed wiatrem i mrozem, a zarazem umożliwi samoistne nawilżanie z opadów atmosferycznych. Pogoda w zimę bywa różna i trzeba też pamiętać, że nie można doprowadzić do przesuszenia bryły korzeniowej (kwestia opisana wyżej w 3
KALANCHOE
Kalanchoe to jedna z najpopularniejszych roślin doniczkowych, która dzięki obfitemu kwitnieniu, również w porze zimowej oraz dekoracyjnych liści, nie traci na swej popularności. Należy ona do rodziny gruboszowatych (Crassulaceae) i przywędrowała z Madagaskaru, gdzie na pustyniach obficie kwitną Kalanchoe Blossfelda (K. blossfeldiana), od którego wywodzą się dzisiejsze mieszańce. Z rodzaju Kalanchoe, najbardziej poszukiwane są gatunki, które znakomicie radzą sobie w uprawie doniczkowej. Charakteryzują się one trwałymi liśćmi, jak i kwiatostanem przypominającym baldachogrona. Paleta barw jest obecnie dość obszerna obejmująca czerwień, biel, róż oraz żółć. W wyniku prac hodowlanych możemy nabyć również formy o pełniejszych kwiatach, jak również miniaturki. Kalanchoe blossfeldiana jest bardzo wymagający, dorasta do 25 cm i kwitnie dzięki hodowli sterowanej, prawie cały rok. Oprócz tego gatunku bardzo oryginalną formą jest K. tomentosa zwana omszoną, z bardzo dekoracyjnymi, lancetowatymi, grubymi, mięsistymi liśćmi, o różnym zabarwieniu, zalezie od stanowiska. Cień zabarwia na biało, a na pełnym słońcu ciemnobrunatna. Forma doniczkowa dorasta do 10-20 centymetrów.
Uprawa:
Kalanchoe lubi stanowiska jasne, choć ma dużą zdolność adaptacyjną do panujących warunków. Dobrze zniosą chłodniejsze, północne wystawy i nie zaszkodzi to obfitości kwitnienia. Optymalna temperatura powinna wynosić 10-23 ºC i nie powinna spadać poniżej 15 ºC. Kalanchoe jest rośliną krótkiego dnia, czyli potrzebuje jasnego stanowiska krócej niż 10 godzin dziennie. Jest to niezbędne, aby roślina znowu zakwitła. Aby zapewnić jej takie warunki, można nakrywać ją kartonem. Zabieg zaciemniania powinien trwać około 4/8 tygodni po 14 godzin. Gdy nie zapewnimy jej takich warunków, roślina zmarnieje i będzie się nadawać tylko na wyrzucenie. Chcąc przedłużyć okres kwitnienia zwiędłe kwiaty obcinamy, łącznie z łodygami. Sam fakt, że kalanchoe należy do sukulentów wskazuje, że podlewanie nie może być obfite. Podlewamy je gdy powierzchnia podłoża jest przeschnięta, najczęściej raz w tygodniu. Zimą oczywiście podlewanie jeszcze bardziej oszczędne. Stosujemy dość miękką wodę. Nawożenie raz na dwa tygodnie a przesadzamy wiosną, co drugi rok, stosując podłoże przepuszczalne, próchnicze z dodatkiem piasku (pH 6-6,5). Rozmnażanie poprzez sadzonki liściowe, pędowe, wierzchołkowe oraz z nasion. Nasiona wysiewamy wiosną, nie przysypujemy, tylko nakrywamy pojemnik szybą. Sadzonki pobieramy maj/czerwiec ukorzeniamy po kilkudniowym obeschnięciu.
SURFINIA
Surfinia jest jedną z odmian petunii ogrodowej. Została wyhodowana przez japońskich naukowców. Ich wysokość dochodzi do dwóch metrów. Kwiaty mają najczęściej fioletowy, różowy lub biały kolor i tworzą barwny kielich. Mają piękny zapach i rosną licznie na długich i zielonych łodygach. Surfinie rosną w szybkim tempie. Szybki jej wzrost jest ściśle związany z jego pielęgnacją. Mało jest bowiem roślin u których jej przestrzeganie jest tak ważne. Kwiat ten jest jednym z ulubionych u ogrodników. Świadczy o tym jego częsty widok w ogródkach.
Uprawa:
Surfinie wymagają gleby żyznej. Najodpowiedniejsza dla niej jest ziemia próchnicza o odczynie kwaśnym. Stanowisko powinno być słoneczne, bo kwitnie tam najlepiej i najpiękniej. Podlewamy je często i nawozimy dość mocno. Po uschnięciu lub przekwitnięci usuwamy części rośliny, które wyglądają mniej estetycznie. Rozmnaża się je poprzez sadzonki, które możemy sami wyprodukować. W styczniu sadzimy nasiona w doniczkach. Najłatwiej i najlepiej jest jednak kupić gotowe sadzonki i przesadzić je do doniczek, skrzynek balkonowych lub innych naczyń na rośliny ozdobne.
Zastosowanie:
Surfinie są roślinami, które hodujemy na balkonach. Doskonale nadają się do tego dostępne na rynku doniczki oraz pojemniki. Można sadzić w innych miejscach. Zdarza się spotkać kwiaty surfinie w studniach ozdobnych lub beczkach.
Kwitnienie:
Kwitnie od maja do jesieni. Po pierwszych przymrozkach kwiaty giną bezpowrotnie.
Zimowanie:
Można schować w miarę możliwości do pomieszczeń, chroniących przed zimnem. Nie mogą być jednak zacienione, bo może zginąć.
PETUNIA
Opis:
Petunia jest kwiatem naturalnie rosnącym na terenie Brazylii i Argentyny. Hoduje się je na masową skalę w wielu krajach, dlatego otrzymano wiele ich odmian. Są one coraz bardziej odporne na niesprzyjający klimat oraz nowe choroby. Ich kwiaty mają wiele kolorów, bywają odmiany dwukolorowe. Są pojedyncze i mają lejkowatą budowę. Liście są zielone, i podłużne o jajowatym kształcie . Ich wysokość dochodzi do 35cm. Jest jednym z ulubionych kwiatów hodowanych w Polsce przez ogrodników.
Uprawa:
Stanowisko do uprawy petunii powinno być w miarę słoneczne. Gleba powinna być żyzna. Sadzi się je w maju z gotowych sadzonek, które można kupić lub samemu wyprodukować. . Produkuje się je wysiewając nasiona w lutym do rozsady. Kiedy, roślinki już podrosną przepikowuje się je w rozstawie 3x2cm. Później przesadza się je do donic lub do gruntu. Pielęgnując petunie trzeba pamiętać o dość obfitym nawożeniu i umiarkowanym podlewaniu, bo kwitnie obficie kwitnie i potrzebuje dużo związków organicznych na ich wzrost. Kwiaty, które przekwitną należy usunąć.
Zastosowanie:
Stosuje się w osłoniętych skrzynkach oraz doniczkach. Nadaje się na kwiat cięty oraz na rabaty. Sadzi się w parkach przy alejkach oraz w miastach na terenach zieleni miejskiej. Jest bardzo lubianą rośliną, dlatego można je spotkać w coraz większej różnorodności zastosowań.
Kwitnienie:
Kwitną od maja do października, do pierwszych przymrozków.
Zimowanie:
Rośliny jednoroczne na czas zimy usychają. Na wiosnę wyrasta od nowa.
Nastał właśnie czas lawendy. Pachnie na słonecznych rabatach, pyszni się kolorem fioletowego błękitu, delikatnego różu i nawet bieli. Każdy ogród powinien mieć co najmniej kilka krzewów tej przepięknej, aromatycznej krzewinki - rodem z ciepłego południa Europy, gdzie wylewa się z murków i rabat na każdym kroku, tworząc widoczne z daleka niebieskie pejzaże. Przepiękne są te widoki.
Kwiaty lawendy zakwitają od połowy czerwca do września. Umieszczone na długich i cienkich szypułkach, kołyszą się delikatnie na wietrze, rozsiewając upajający zapach. Przypominają z daleka ruchome trawy. Dodatkowym atutem są nieco omszone, srebrzyste liście, które "trzymają się" nawet przez zimę. Dzięki tym zaletom lawenda cieszy się stałą popularnością.
Znanych jest ponad 50 gatunków i odmian tej rośliny, z których do naszego klimatu najbardziej pasuje lawenda wąskolistna - Lavandula angustifolia.
Lavandula angustifolia - lawenda wąskolistna tzw. angielska - wyrasta do wysokości 70 cm podczas kwitnienia i około 50 cm bez kwiatów, tworząc zaokrąglone kopuły. Może być sadzona w odstępach, lub jako pachnący wał - żywopłot, nad którym podczas słonecznej pogody unosi się rój owadów i wspaniały aromat olejków eterycznych. Ta lawenda jest najbardziej wytrzymała w polskim klimacie.
-
Lavandula x intermedia - lawenda holenderska to krzyżówka pomiędzy Lavandula angustifolia i Lavandula latifolia. Ma dłuższe łodygi niż angielska, bo wyrasta do metra wysokości. Ma także szersze liście niż L. angustifolia.
-
Lavandula stoechas - lawenda francuska, pochodzi z krajów śródziemnomorskich, więc w Polsce nadaje się wyłącznie do kompozycji w donicach lub w gruncie, ale tylko na okres wiosna-jesień. W gruncie nie ma szans na zimowanie. Jest bardzo efektowna, kwiaty ma fioletowe lub białe, podobne do pędzelków i ładnie pachnące, szaro-zielone liście, które tworzą puszystą kopułę i niosą zapach kamfory.
-
Lavandula dentata - również określana jako lawenda francuska lub hiszpańska, o nieco delikatniejszym zapachu pomiędzy lawendą a rozmarynem. Pochodzi z Hiszpanii, a więc również u nas nie przezimuje. Listki ma ząbkowane i tym się różni od pozostałych gatunków lawend. Doskonała do donic na słoneczne i gorące patio lub balkon.
-
Lavandula x chaytorae ma bardziej szare liście, zwarty pokrój, dłuższy sezon kwitnienia i spektakularne, ciemnofioletowe kwiaty.
- Wszystkie gatunki i odmiany lubią słoneczne stanowisko (pełne słońce) i lekką, dobrze zdrenowaną, zasadową glebę (pH 6,5 - 7,5), niezbyt zasobną. Jeśli jest gliniasta, lawendzie może to zaszkodzić. Podłoże należy więc przed sadzeniem rozluźnić, przekopując z piaskiem i dobrze przegniłym kompostem. Dobry będzie południowy lub zachodni stok.
Pamiętajmy koniecznie o odchwaszczeniu terenu, bo lawenda nie znosi konkurencji agresywnych chwastów. Jej łodygi i liście posadzone w dużym zagęszczeniu, mogą zagniwać i zamierać. Roślina wymaga bowiem dobrej cyrkulacji powietrza.
Z tego też powodu nie sadźmy jej w zaniżeniu. Jeśli nie mamy skarpy, należy usypać podwyższoną rabatę i dopiero posadzić lawendę. Nie wolno zakopać roślin za głęboko. Poziom sadzenia utrzymujemy taki, na jakim rosła w doniczce. Jeśli po posadzeniu jest sucha pogoda, przez początkowy czas powinniśmy regularnie nawadniać krzewy lawendy, ale pamiętajmy - nie zraszamy wodą po liściach. Wodę trzeba dostarczać bezpośrednio w korzenie, odpowiednio zmniejszając strumień z węża.
Lawenda w doniczkach i korytkach wymaga więcej podlewania, a właściwie częściej ale skąpo. Spowodowane to jest minimalnym lub brakiem dostępu do wody z opadów atmosferycznych.
Te małe krzewinki są bardzo łatwe w pielęgnacji pod warunkiem, że spełnimy ich wymagania. Oto podstawowe zasady.
Lawenda nie lubi :
- nadmiaru wody
- cienia
- zraszania, szczególnie wieczorem
- wysuszających wiatrów
- zimna
- nadmiaru nawozów
Lawenda uwielbia :
- suchą glebę
- słońce
- przyc
Zimowanie lawendy w gruncie
Lawenda jest rośliną śródziemnomorską, długotrwałych mrozów w naszym klimacie nie lubi, ale to nie oznacza, że nie zimuje. Gatunek Lavandula angustifolia nieźle zimuje, jeśli rośnie w zacisznym miejscu. Jeśli zaś takowego jej nie zapewniliśmy, albo musimy pogodzić się ze stratami i wymarzaniem krzewów całkowitym lub częściowym, albo musimy okryć lawendę stroiszem (gałązki świerku, jodły, sosny) lub ocieplającą włókniną, pod którą listki mogą jednak gnić z powodu braku przewiewu. Takie zabiegi zwiększają szansę na całkowite przezimowanie krzewinek.
Jest to bardzo prosty zabieg i zależy od stanu roślin podczas sadzenia.
Jeśli są bardzo małe i nie mają kwiatów, nic nie robimy, a czekamy na kwitnienie. Kiedy się ono zakończy ścinamy 1/2 krzewu.
Jeśli krzewy są dość duże i też nie mają pąków - ścinamy o 1/2 wysokości. Potem zakwitnie w lipcu - sierpniu i po kwitnieniu, kiedy kwiaty tracą kolor, chwytamy krzew w dłonie i zgrabnie ścinamy "na jeża". W następnych latach wiosną, ścinamy ponownie, ale nieco delikatniej i po kwitnieniu w lipcu-sierpniu także.
Jeśli sadzimy krzewy kwitnące - czekamy aż przekwitną. Potem ścinamy jak wyżej.
Po około 6 latach lawenda się starzeje i nieestetycznie wygląda. W środku krzewu widać stare, zdrewniałe gałęzie i kępa ma rozłożysty pokrój, często znacznie się pokłada. Wtedy wykopujemy stare, zdrewniałe krzewy i zastępujemy je nowymi.
Jeśli nie chcemy ich od razu wyrzucić, możemy spróbować je "odmłodzić". Najpierw wycinamy u nasady 1/3 wszystkich pędów, aby prześwietlić krzew. Zachęca to do wypuszczania młodych pędów u podstawy rośliny. Nowe pędy zostawiamy przez jakiś czas i w połowie lata skracamy o połowę. Potem usuwamy pozostałe, stare pędy całkowicie, a pozostawiamy tylko świeżo wypuszczone, tegoroczne pędy. Dzięki temu zabiegowi, krzew znacznie się obniży i zagęści.
Jeśli lawenda nic nie wypuści - należy się jej pozbyć i zakupić nowe rośliny, które znów będą cieszyć nasze oczy kilka lat.
Storczyki to kwiaty o wyjątkowej urodzie. Jako kwiaty doniczkowe mogą stanowić wspaniałą ozdobę naszego domu. Jednak by zachowały na długo swój blask, musimy zgłębić wiedzę o ich potrzebach i związanej z tym pielęgnacji.
Światło
Storczyki potrzebują dość dużo światła słonecznego, ale w formie rozproszonej. Doniczkę najlepiej ustawić na wschodnim parapecie. Jeśli stoi w innym miejscu, należy zapewnić storczykowi odpowiednią dawkę cienia. W ciepłej porze roku, doniczkę można wystawić na balkon lub taras, uważając, by roślina nie była narażona na ostre promienie słoneczne. Niezwykle wrażliwym kwiatom grozi, bowiem, poparzenie słoneczne.
Woda
Storczyki nie tolerują przemoczonego podłoża. kwiaty podlewamy dopiero wtedy, kiedy cała ziemia w doniczce jest sucha. Sprawdzamy to na przykład przy pomocy oceny wagi doniczki. Ta z suchą ziemią będzie wyraźnie lżejsza od pojemnika z glebą mokrą. W zależności od warunków, przesychanie gleby będzie trwało od kilku do kilkunastu dni.
Warto pamiętać także o zasadzie, która mówi, że storczyki należy podlewać rano. Dzięki temu podłoże zdąży przeschnąć do wieczora, co zapobiegnie chorobom związanym z działaniem niskiej temperatury na mokre części rośliny. Chociaż storczyki podlewamy obficie i upewniamy się, że cała gleba została nasączona, zawsze musimy wylać wodę, która znalazła się na podstawce. Nie wolno jej tam zostawiać. Najlepsza woda do podlewania naszych piękności to woda destylowana, jednak może także to być przegotowana woda z kranu. Na obszarach, gdzie brak jest zanieczyszczeń powietrza, orchidea może być podlewana wodą deszczową, co jest dla nich bardzo korzystne.
W okresie spoczynku rośliny, podlewanie znacznie ograniczamy zbyt obfitego podlewania korzeniom rośliny grozi gnicie, więc trzeba bezwzględnie przestrzegać tej reguły!!!
JUKKA
Naturalnym otoczeniem Jukki jest Ameryka Środkowa lub Indie, gdzie osiąga wysokość kilkunastu metrów. Do naszych domów trafiła wolno rosnąca odmiana tej rośliny: Jukka Elephanta; wyróżnia się ona krzepką budową, niezwykłą urodą i niewielkimi wymaganiami. W warunkach domowych osiąga wysokość 1,80 metra oraz rozpiętość 60 cm.
Uprawa:
W okresie wzrostu dobrze jest nawozić roślinę co 4 tygodnie. Miejsce, w którym się znajduje powinno być jasne i słoneczne. Jukka osiąga pełnię swej urody, jeśli co najmniej przez trzy godziny dziennie padają na nią promienie słońca. Roślina preferuje różnorodne temperatury, od 10 do 24 st. C a nawet i więcej, pod warunkiem ,że zapewnimy jej dostęp świeżego powietrza. Rozmnażanie: w lutym lub w marcu wysiewa się nasiona jukki do mieszanki zwykłej ziemi kwiatowej i piasku, a następnie przykrywa się kilku centymetrową warstwą ziemi. Nasionom należy zapewnić wysoką wilgotność, temperaturę ok. 21 st. oraz nieco cienia. Kiełkowanie powinno odbyć się w mnożarce i kiedy pojawią się już siewki roślinę przenosimy w jaśniejsze miejsce. Po około trzech miesiącach, gdy roślinki osiągają już wysokość kilku centymetrów, przesadzamy je do doniczki. Gdy nasza Jukka osiągnie już dojrzały wiek i straci swój piękny pokrój, możemy wykorzystać ją w celu uzyskania sadzonki ( stary kwiat w trakcie tego zabiegu niestety ulega zniszczeniu ) „operację” wykonujemy wiosną. Wyjmujemy Jukkę z doniczki, kładziemy na twardym podłożu i przecinamy piłą na kawałki nie krótsze niż 10 cm – każdy musi mieć co najmniej jedno oczko. Miejsca przecięcia posypujemy hormonalnym preparatem ukorzeniającym i umieszczamy w podłożu, dbając aby końcówki nie dotykały dna doniczki ( inaczej korzenie nie będą miały szanse wykiełkować ). Zabieg najlepiej przeprowadzać w wilgotnym, zacienionym i ciepłym miejscu ( temperatura ok. 24 – 27 st. ). Gdy sadzonki ukorzenią się i pojawią się nowe pędy, sadzimy nowe rośliny w oddzielnych donicach. Pielęgnacja: Aby zrównoważyć ciężar masywnego pnia rośliny, Jukkę należy przesadzać raz do roku do większej doniczki – najlepiej wiosną. W okresie od kwietnia do października zalecane jest intensywne podlewanie, ale uwaga Jukka nie może stać w wodzie. W okresie od listopada do marca należy ograniczyć dozowanie wody do niezbędnego minimum.
Anturium należy do najbardziej popularnych, a jednocześnie bardzo oryginalnych roślin tropikalnych. Ze względu na niezwykle dekoracyjny kwiatostan, dawniej królowało głównie w kwiaciarniach, stanowiąc ważny element wiązanek. Obecnie coraz częściej uprawiane jest w warunkach domowych, jednak nie należy do roślin łatwych w uprawie, ze względu na duże wymagania, w zakresie zapewnienia wysokiej wilgotności powietrza, ponieważ przy zbyt suchym, bardzo szybko utracimy anturium.
Rodzaj Anthurium obejmuje setki gatunków, ale tylko nieliczne stały się cenionymi roślinami ozdobnymi. Nie brakuje także mieszańców oraz bardzo oryginalnych odmian. Z tego olbrzymiego bogactwa warto wymienić m.in. Anthurium andreanum, Anthurium scherzerianum, Anthurium forgetii, Anthurium leuconeurum, Anthurium crystallinum, Anthurium magnificum, Anthurium x hortulanum, Anthurium x cultorum, Anthurium veitchii.
Duże znaczenie w uprawie domowej mają mieszańce, wywodzące się od anturium Scherzera oraz mieszańce wywodzące się od anturium Andrego, określane jako Anthurium x cultorum. Ze względu na bardziej dekoracyjne liście, warto uprawiać także anturium powabne.
Naturalne siedliska Anthurium, występują w lasach tropikalnych Ameryki Południowej i Ameryki Północnej.
Anturium Andrego to obecnie najpopularniejsze Anthurium, łącznie z licznymi mieszańcami, wywodzącymi się od gatunku wyjściowego, charakteryzującego się czerwonymi kwiatami. W sprzedaży mamy możliwość nabycia olbrzymiej ilości odmian tej grupy Anthurium, z których wiele jest niezwykle oryginalnych. Osiąga większe rozmiary niż Anturium Scherzera, a kwiatostan w formie kolby jest bardziej prosty bądź delikatnie wygięty. Liście zaostrzone u nasady, sercowate, zielone, zależnie od odmiany także o zmiennej barwie np. nakrapiane. Pochwa u gatunku czerwona, natomiast u mieszańców bardzo zmienna (zielona, czerwona, żółta, różowa, biała). Kwiatostan może sięgać do około 10 cm długości. Kwitnienie zależnie od odmiany, możliwe przez cały sezon, a więc wiosną i latem.